Nadszedł ten dzień, ceremonia pełna emocji a po niej zabawa, którą fajnie jest uwiecznić. Wiadomo, że na zdjęcia od fotografa trzeba poczekać nawet parę miesięcy, a fajnie byłoby mieć pierwszą pamiątkę nieco wcześniej.
W ostatnich latach na weselach królują fotobudki wszelkiej maści, jednak my postanowiliśmy postawić na coś bardziej fotograficznego i z nami związanego. Instaxa używam już dłuższy czas i często aparat towarzyszy nam na wyjazdach i w fajnych chwilach, które spędzamy razem. Postanowiliśmy więc w dniu wesela postawić na fotografię natychmiastową i pozwolić gościom poczuć się fotografami. Na stoliku nalazł się więc aparat, wkłady, przylepce, pisaki i księga gości. Na allegro pozamawialiśmy też zabawne tabliczki, z którymi nasi goście często pozowali.
Pewnie zastanawiacie się, czy goście poradzili sobie z obsługą aparatu. Pewnie! Wypożyczyliśmy najprostszy model czyli mini 8, w którym wystarczy nacisnąć przycisk, aby wysunąć obiektyw i nacisnąć spust, aby zrobić zdjęcie. Na codzień korzystamy z nieco bardziej rozbudowanego modelu czyli mini 70 (choć od jakiegoś czasu marzę po cichu o czarnym mini 90 – ma on dodatkowo opcję podwójnej ekspozycji, co jest rewelacyjną opcją dla artystycznych dusz). Warto taki aparat kupić też dla siebie bo później wykorzystać można go na milion różnych sposobów.
Nadszedł jednak czas do decyzji – co zrobimy z tłem. Pomysłów było kilka, ale większość z nich była niepraktyczna. Rozwijane tła byłyby zadeptane i istniałaby spora szansa przewrócenia konstrukcji, poza tym no cóż – nic ciekawego. Trafiłam w końcu na firmę Funny Flower, która specjalizuje się w wynajmie przepięknych ścianek kwiatowych.
Ścianki są w różnych rozmiarach – nasza to 2m x 2,4m bo tyle wystarczyło i wyglądało optymalnie na niewielkiej sali. Jest możliwość wynajęcia ścianki o długości 2, 3 a nawet 4 metrów, a cena zależna jest od wybranej opcji. Najlepsze jest to, iż ścianka jest częściowo usługą – co to znaczy? Przyjeżdża ekipa, która ją montuje i na drugi dzień rozmontowuje, dzięki czemu mamy pewność, że wszystko jest zrobione jak potrzeba i podczas przyjęcia nic nie ulegnie uszkodzeniu. No i oczywiście my nie jesteśmy pozostawieni z montażem sami sobie.
Przyznam, że jak pierwszy raz zobaczyłam ją na żywo to zrobiła ogromne wrażenie. Kwiaty są bardzo dobrej jakości, przez co wyglądają jak żywe i są ulokowane tak gęsto, że ma się wrażenie oglądania różanego dywanu. Dostępnych jest kilka rodzajów ścianek – ścianka różowa ombre w nieco bardziej intensywnych odcieniach różu i nasza – pudrowa, która doskonale wpasowała się w klimat naszego przyjęcia to najczęściej wybierane pozycje. Jednak za chwilę mają pojawić się kolejne nowości Ciekawostką jest, że na ściankę o długości 4 metrów mieści się około 3 tysiące kwiatów. Nieźle co?
Ściankę ombre możecie zobaczyć poniżej i tu też kolejne jej zastosowanie – bardzo ładnie wygląda jako tło dla stołu pary młodej. Zdjęcia wychodzą bajecznie!
Tak prezentuje się nasza ślubna pamiątka i powiem Wam – super na drugi dzień zajrzeć do środka takiej księgi i poczytać czego to nasi kochani goście nam życzą i jak wyszli na Instaxowych zdjęciach. Co do samej księgi opcji jest sporo – my zamówiliśmy w Cyfrowej Ciemni bo mieliśmy możliwość spersonalizowania jej jak tylko chcieliśmy – ilość stron, kolor, tłoczenie, okładka. Są to albumy z linii Studio Eko. Zaglądam właśnie do księgi i ciężko mi uwierzyć, że już po.
Przygotowania trwały miesiącami, a jedna noc uciekła niczym mgnienie oka. Była jednak wyjątkowa i niezapomniana. Slyszałam też kilka razy, że człowiek najlepiej bawi się na swoim weselu – tak też było! A Wy jak wspominacie swoje wesela? CHcielibyście cofnąć czas, żeby przeżyć to jeszcze raz?
Powiązane posty
Zmniejszenie biustu na NFZ – moja historia
Woodwick – Baw się zapachem!
Zdrowy koktajl na dobre samopoczucie – przepis!
Lumpeksy- złote zasady udanych zakupów

Cześć, jestem Marta!
Na moim blogu znajdziesz artykuły z zakresu urody, fotografii, czy testy sprzętu i gadżetów elektronicznych. Zaczynam naukę tworzenia grafik i dzielę się z Wami moimi rezultatami w postaci minimalistycznych tapet na telefon (znajdziesz je na moim Instagramie). Na co dzień, prowadzę swoją firmę z zakresu obsługi Social Media, fotografii i produkcji video. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie. Chcesz pogadać? Napisz maila lub odwiedź mój Instagram.
Odwiedź moją stronęSzukaj
Najnowsze posty
Jak zrobić dobre zdjęcia telefonem? – 7 sprawdzonych porad!
W dzisiejszych czasach nasze telefony nie służą nam już tylko do kontaktowania się z rodziną i znajomymi. Niektórzy nie są do końca świadomi, że w swoich kieszeniach, czy torebkach mają…
Versace Dylan Turquoise – odrobina lata w środku jesieni
Versace Dylan Turquoise to pierwszy od dawna zapach marki, z którym miałam okazję poznać się bliżej. Wiele lat temu byłam entuzjastką Crystal w wersji klasycznej i noir, chyba jak większość…
Czytnik Inkbook Calypso od A do Z – warto kupić?
Moja przygoda z czytnikami ebooków trwa już od kilku dobrych lat, jednak największym “game changerem” był dla mnie pierwszy czytnik Inkbook, z możliwością obsługi biblioteki Legimi. Aktualnie korzystam z najnowszego Inkbook…
Hity i kity z marki TARTE – co jest warte uwagi, a co lepiej omijać? [VIDEO]
Premiera marki Tarte była dla mnie sporym wydarzeniem, chociażby dlatego, że już od jakiegoś czasu czaiłam się na ich paletę. Dzięki spotkaniu prasowemu z marką miałam okazję poznać też kilka…
Chloé Rose Tangerine – nowa odsłona kultowego zapachu
Chloé od zawsze kojarzyły mi się z kompozycjami bardzo delikatnymi, dziewczęcymi i wręcz pudrowymi. Tym razem Chloé Rose Tangerine zdecydowanie zaskakuje i pozwala odkryć zapach na nowo. Dokładnie tak, jak…