Bardzo dawno na blogu nie dzieliłam się z Wami swoimi ulubieńcami. Stwierdziłam, że czas wrócić do tych artykułów, szczególnie, że postanowiłam wyjść poza ramy kosmetycznych odkryć i podzielić się z Wami też innymi perełkami. Od książki, przez kosmetyki po.. pościel? Pewnie, czemu nie! Zaczynajmy więc.
Ebook “nauczę Cię dbać o włosy” Kosmetycznej Hedonistki
Zaczynamy zdecydowanie nie kosmetycznie, ale w temacie okołopielęgnacyjnym. Jak śledzicie mój Instagram, a jeszcze bardziej stories to wiecie, że od jakiegoś czasu wkręciłam się w świadomą pielęgnację włosów. Regularnie śledziłam grupę Włosing, czytałam pliki, poglądałam posty, ale ilość informacji tam była tak ogromna i nieuporządkowana, że brakowało mi tego czegoś, żeby załapać co i jak. Na pomoc przyszedł e-book Darii (@kosmetycznahedonistka) – “Nauczę Cię dbać o włosy”.
Przeczytałam z przyjemnością i w końcu zrozumiałam co i dlaczego. Daria w bardzo przystępny sposób tłumaczy wszystkie włosowe dylematy od A do Z i mogę powiedzieć Wam, że po przeczytaniu spokojnie każda osoba będzie w stanie dobrać pielęgnację dla siebie. Są także gotowe plany na początek i ogrom informacji. Każdej osobie, która wkręca się w świadome dbanie o włosy polecam ten e-book. To jest kopalnia wiedzy i to takiej ze szczerego złota. Daria – świetna robota!
Aromaterapia nie tylko latem – nowy zakup: kominek elektryczny
Woski zapachowe uwielbiam od wielu lat i nie rezygnuję z nich nawet latem. Do tej pory korzystałam z tradycyjnego kominka podgrzewanego tealightami, jednak postanowiłam wypróbować kominek elektryczny. Ma on według mnie sporo zalet. Światło jest na tyle mocne, że kominek pełni funkję lampki nocnej, a jednocześnie jest bezpieczniejszy niż ogień. Mam też wrażenie, że woski palone w taki sposób pachną dłużej.
Sporo z Was wybiera tradycyjne świece. Ja wolę woski, ze względu na to, że często można wymieniać sobie zapachy i nie znudzić się tak szybko jednym. Większość wosków pachnie też zdecydowanie mocniej niż świece. Wiadomo, że wszystko ma swoje plusy i minusy, akurat woski są dla mnie idealnym rozwiązaniem. Różne marki i zapachy testuję dzięki współpracy z fajnym sklepem cocolando.pl, a kominek to mój zakup u nich. We współpracy z Cocolando powstanie też niebawem wpis o moich ostatnio ulubionych markach i zapachach wosków, więc jeżeli interesuje Was ta tematyka, koniecznie śledźcie blog.
Eisenberg – maska remodelująca
To, przyznam szczerze jest taki stary, nowy ulubieniec, do którego właśnie wróciłam. Nie ma dla mnie chyba lepszej maski, która daje natychmiastowe uczucie nawilżenia, chłodu i tak relaksuje skórę. Samo trzymanie jej na twarzy to już czysta przyjemność.
Skóra po zmyciu maski jest nawilżona, delikatna w dotyku i napięta. Super sprawdza mi się jako zabieg przed większym wyjściem nawet nałożona na kilka minut przed wykonaniem makijażu. Warto ją wypróbować, po stokroć.
Maskę remodelującą od Eisenberg kupicie na wyłączność w Sephorze.
Ratunek na upały – bezprzewodowy wentylator USAMS
Przyznam szczerze, że to był bardzo spontaniczny łup, który kosztował mnie 49,90zł i dorwałam go przy okazji zakupów w Leclercu. Przekonała mnie przede wszystkim jego bezprzewodowość i 8 godzin pracy na naładowanym akumulatorze. Powiem Wam, że ten maluch, mimo że niepozorny pozwolił nam przetrwać upały bez taszczenia za sobą kabla i szukania gniazdka. Naładowany przenosiłam do sypialni czy drugiego pokoju, a nawet stawiałam na podłodze, żeby przyspieszyć schnięcie podłogi.
Wentylator ma trzy tryby pracy i przyznam, że najczęściej korzystałam z tego pierwszego, który wieje już wystarczająco porządnie. Ma też wbudowaną mini lampeczkę. Nie spełni na pewno roli porządnej lampki nocnej, ale czasem doda nieco klimatu. Jak dla mnie zakup petarda i takie właśnie perełki za kilka złotych uwielbiam. Wiatraki są jeszcze z Leclercu, ale już za 69,90 (cwaniaki!).
E-book Śmiertelne Kłamstwa – Sarah A. Denzil
Kolejna książka Sarah Denzil, którą wciągnęłam w dwa wieczory. Już w którymś wpisie wspominałam Wam o tej autorce. Pisze ona thrillery psychologiczne i powiem Wam, jak dla mnie doskonałe. Żadna pozycja napisana przez tę autorkę mnie nie zawiodła więc jeżeli lubicie dreszczyk grozy i zagadki, które zaskakują to koniecznie sięgnijcie po którąś z książek tej autorki.
To mega ciekawe, dość trudne historie, a ich rozwiązania często zaskakują. No i co ważne trzymają w napięciu! Polecam całym moim mrocznym serduszkiem!
Powrót do przeszłości, czyli paleta MAC dusty rose times nine
Macie czasem tak, że jakiś kosmetyk odłożycie na bok, a wracając do niego po dłuższym czasie zakochujecie się na nowo bez pamięci? Ja właśnie w lipcu na nowo odkryłam paletkę MAC Dusty Rose Times Nine, którą mam w swoich zbiorach już od dawna. Paleta jest dla mnie doskonała przede wszystkim ze względu na kolorystykę i niewielkie rozmiary. To zawsze mój numer jeden jeżeli chodzi o wyjazdy. Nie zajmuje zbyt wiele miejsca a można wyczarować nią sporo kombinacji.
Znajdziecie z niej połączenia matów z błyszczącą satyną. Cienie doskonale się łączą i blendują. Uwielbiam używać tego połyskującego brązu z drugiego rzędu na całą powiekę, dodać kreskę, wytuszować rzęsy i gotowe.
Porządna porcja nawilżenia Super Aqua Emulsion od Guerlain
Ta emulsja od Guerlain to moja nowa przyjaciółka w kwestii przygotowania skóry przed makijażem. Można stosować ją zarówno na dzień, jak też na noc w zależności od potrzeb, ja stosuję na oczyszczoną i tonizowaną skórę, a następnie nakładam filtr i makijaż. Skóra jest mega nawilżona, lepiej napięta i zdrowo rozświetlona.
Serum składa się z ponad 94% składników pochodzenia naturalnego i pachnie jak świeżo skoszona łąka. Co jest ważne, serum doskonale nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet tej wrażliwej. Serum dostępne jest w trzech wersjach: rich, universal i light w zależności od aktualnych potrzeb skóry. Jeżeli szukacie czegoś, co fajnie nawilży i odżywi skórę – zdecydowanie warto wypróbować.
Dajcie znać jak podobają Wam się lipcowi ulubieńcy 🙂
Powiązane posty
Koszula nie tylko w wersji eleganckiej
makijaż – czym jest dla mnie?
Moje gadżetowe odkrycie – Slick Case
Ukulele – instrument dla każdego?

Cześć, jestem Marta!
Na moim blogu znajdziesz artykuły z zakresu urody, fotografii, czy testy sprzętu i gadżetów elektronicznych. Zaczynam naukę tworzenia grafik i dzielę się z Wami moimi rezultatami w postaci minimalistycznych tapet na telefon (znajdziesz je na moim Instagramie). Na co dzień, prowadzę swoją firmę z zakresu obsługi Social Media, fotografii i produkcji video. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie. Chcesz pogadać? Napisz maila lub odwiedź mój Instagram.
Odwiedź moją stronęNajnowsze posty
lights camera lashes od Tarte – mascara z efektem wow?
Rzęsy – uwielbiam je podkreślać i są one jedną z tych rzeczy, które bardzo w sobie lubię. Najczęściej poszukuję mascary, która pięknie je wyciągnie, pogrubi i sprawi, że w makijażu…
okulary korekcyjne – co powinniście o nich wiedzieć?
Okulary korekcyjne noszę od dobrych piętnastu lat i muszę przyznać, że mam z nimi przeróżne doświadczenia. Miałam okulary zarówno z sieciówek w marketach, a także od optyków i różnice pomiędzy…
Polaar – arktyczna marka w Polskich perfumeriach
Uwielbiam sprawdzać nowości, które pojawiają się na rynku. Zauważyłam też, że im jestem starsza, tym większą radość sprawia mi odkrywanie nowości pielęgnacyjnych. Kilka tygodni temu rozpoczęłam przygodę z marką POLAAR,…
Codziennie wcierałam wcierkę w skórę głowy – czy włosy szybciej urosły?
Moja historia z walką o dłuższe włosy zaczęła się pewnie jak u większości, po średnio udanym i nieco za krótkim strzyżeniu. Trafiłam później do drugiego fryzjera, który powiedział, że aby…
Jak zrobić dobre zdjęcia telefonem? – 7 sprawdzonych porad!
W dzisiejszych czasach nasze telefony nie służą nam już tylko do kontaktowania się z rodziną i znajomymi. Niektórzy nie są do końca świadomi, że w swoich kieszeniach, czy torebkach mają…
Piekna kolekcja woskow <3