Niedawno obchodziłam 31 urodziny. Wszyscy szukamy ostatnio jakieś odskoczni i luźnych tematów. Postanowiłam więc napisać dziś, aż 31 faktów o mnie. Mam nadzieję, że dowiecie się czegoś ciekawego, a być może przybijemy sobie wirtualną piątkę!
31 urodziny już za mną a czuję się jakby to były 20! Często widzimy się na instagramie, rozmawiamy i czasem mamy wrażenie, że znamy się dość dobrze. Jestem ciekawa, o ilu z tych faktach wiedzieliście wcześniej? Dajcie mi koniecznie znać w komentarzu.
- Mam o trzy lata starszą przyrodnią siostrę i o 16 lat młodszego brata.
- Od 6 lat mieszkam w Warszawie i jest to jedyne miasto w Polsce, w którym mogłabym mieszkać. Moim marzeniem jest wyprowadzka za granicę.
- Od kilku miesięcy gram na ukulele, wcześniej grałam na klawiszach, gitarze i perkusji. Kocham śpiewać i zdarzyło mi się śpiewać na stories.
- Muzyka jest w moim życiu bardzo ważna. Kocham koncerty, które później przeżywam długimi tygodniami. Na 31 urodziny mogę życzyć sobie jeszcze większej ilości takich pięknych wydarzeń!
- Uwielbiam słodycze i muszę się hamować przed pochłanianiem ich taczkami. To one są powodem moich skoków wagi, nie haszimoto come on. Co se schudne, to se przytyje – taki mój los.
- Zawsze staram się szukać pozytywnych stron w każdej sytuacji, w większości przypadków się to udaję.
- Mam dużo szczęścia w życiu i często spadam na cztery łapy. Mam też dużo szczęścia do ludzi i otaczam się tymi, z którymi czuję się świetnie i z wzajemnością. Nie utrzymuję toksycznych znajomości.
- Jak tylko pojawiają się pierwsze promienie słońca wyciągam hulajnogę. Lubię poruszać się tak po mieście, a jako że to hulajnga manualna to zawsze trochę kalorii można spalić.
- Chyba mogę to powiedzieć – jestem fanatyczką Apple. Nie wyobrażam sobie pracować na innym komputerze niż Macbook i telefonie niż iPhone.
- W mojej kosmetyczce najwięcej jest pomadek i rozświetlaczy.
- Kocham podróżować i najchętniej wylatywałabym w różne zakątki świata co chwilę.
- Blogowanie nie jest dla mnie jedynym źródłem utrzymania. Pracuję jako specjalista ds. Marketingu i Social Media. Lubię wszystkie nowinki związane z moją branżą i lubię się uczyć.
- Będąc na studiach przez kilka miesięcy nosiłam na głowie dready.
- Jestem zdecydowanie team koty i nie przepadam za psami. Sama nigdy nie chciałabym mieć psa.
- Mam w głowie dwie wersje siebie, które często się miksują. Jedna ma słabość do różu, a druga do ćwieków i ciemnego makijażu. Może da się to jakoś pogodzić?
- Mój makeup na szybko to: podkład, puder, róż rozświetlający, coś na brwi, mascara i usta – przy takim makijażu często mocne. Totalnie mogę obyć się bez bronzera.
- Moim ulubionym środkiem transportu po Warszawie jest tramwaj. Szczególnie, gdy mogę usiąść i poczytać. Nie lubię jeździć autobusami, ani metrem.
- Bardzo lubię czytać, choć polubiłam to naprawdę od zeszłego roku. Od tego czasu mam czytnik i Legimi – książki jeszcze nigdy nie były tak „pod ręką”. Wcześniej nie czytałam zbyt wiele.
- Z moim mężem jesteśmy małżeństwem od prawie 2 lat, a w sierpniu minie 5 lat odkąd jesteśmy razem. Tyle też się znamy.
- Szczerze nienawidzę zapachu kapusty i to jedna z rzeczy, których nigdy bym nie tknęła. Nie, bigosik na święta też nie wchodzi w grę. Fuj!
- Od kilka lat na palcach jednej ręki mogę policzyć okazję, na które założyłam buty na obcasie. Lubię buty sportowe, nawet do sukienek.
- W swojej szafie mam kilka koszulek zespołów, które lubię. Najbardziej lubię MUSE, którą kupiłam przed koncertem w Krakowie w zeszłym roku, To był zdecydowanie jeden z najlepszych koncertów na jakich byłam kiedykolwiek!
- Pieniądze się mnie nie trzymają i zdecydowanie wydaję je zbyt lekką ręką. Może kiedyś nauczę się w końcu oszczędności. Na 31 urodziny życzę sobie, abym nauczyła się jednak oszczędzać.
- Moja mama ma na imię Maryta. Nie zliczę ilości pism z pomylonym imieniem i ilość osób, które pytają mnie czy to nie błąd. Mama nie obchodzi imienin. Kiedyś na zakupach spodobał się jej storczyk, na co powiedziałam: „kupię Ci na imieniny”. Śmiechom nie było końca!
- W wieku 15 lat dołączyłam do Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Płońsku i to jedna z najfajniejszych przygód jaką przeżyłam. Przez 3 lata z rzędu wyjeżdżaliśmy, aby koncertować we Włoszech, ależ to było super! Później wyjechałam na studia.
- Grałam też w kapeli z kolegami. Mój przyjaciel Błażej, który był wokalistą, był też moim świadkiem na ślubie.
- Na weselu zagraliśmy z nim dedykację dla mojego męża. Dołączyliśmy do zespołu: Błażej śpiewał, ja grałam na perkusji. Wykonaliśmy „Paranoid” Black Sabbath. Było fajowo!
- Przez 12 lat pracowałam jako fotograf ślubny. Zaczynałam mając 17 lat. Od kilku lat już tego nie robię i jest mi z tym super.
- Nie lubię dzieci i nie chcę nigdy zostać mamą. Nikt z naszych gości na ślubie nie życzył nam dzieci, wszyscy życzyli kotów 🙂 Spełniło się! 31 urodziny spędziliśmy w gronie dwóch kochanych kociaków.
- W tym roku przeszłam dwa zabiegi chirurgiczne, które były moim marzeniem: operację zmniejszenia biustu i blefaroplastykę (plastykę opadających powiek). Więcej ingerencji chirurga nie planuję (póki co).
- Uwielbiam jeździć samochodem i jestem dobrym kierowcą, choć nikt w mojej rodzinie nie pokładał nadziei w moją przyszłość za kierownicą.
Dajcie znać, co już wiedzieliście, a co Was zaskoczyło? Podzielcie się ze mną kilkoma faktami ze swojego życia w komentarzach! 31 urodziny uważam za bardzo udane i czekam na kolejne!
Kochana wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, 31 lat to cudowny wiek u mnie niestety za rok 40 ale to duzo czasu jeszcze 😉 Milomi Cie blizej poznac <3
Cześć! Nie wiem jak umknął mi Twój komentarz 🙂 Bardzo Ci dziękuję! Kobieta w każdym wieku jest piękna, co tu dużo mówić :))
[…] 31 faktów o mnie na 31 urodziny [klik] […]
Wcześniej nie zagłębiałam się aż tak w twojego bloga i jak zobaczyłam, że masz 31 lat byłam w szoku. Myślałam, że jesteśmy w bardzo podobnym wieku… Nie dałabym ci wiecej niz 23 lata😌
Haha! Bardzo mi miło, znaczy, że trzymam się nie najgorzej 🙂 Pozdrowienia! ❤️
Czy mogę się dowiedzieć, gdzie wykonywałaś blefaroplastykę i jaki był koszt?
https://martamlodzikowska.pl/2020/08/06/blefaroplastyka/ zapraszam do poczytania. Cena jest na stronie kliniki, a klinika podlinkowana 🙂