Na Aliexpress jestem już ponad 3 lata, a ilość moich zamówień przekroczyła niedawno 120. Dla jednych jest to pewnie bardzo dużo, a dla innych tyle co nic bo sami zamawiają dużo więcej. Myślę jednak, że jest tego na tyle dużo, że warto podzielić się z Wami moimi hitami zamówionymi z tego serwisu bo kto nie lubi wydać niewiele, na coś co okazuje się być świetnej jakości? O każdym moim skarbie napiszę więc kilka zdań i oczywiście podlinkuję, abyście mogli łatwo te rzeczy namierzyć i ewentualnie też sobie je zamówić.
Elektronika i gadżety do telefonów na Aliexpress
Muszę przyznać, że tego przewinęło mi się najwięcej. Mając wcześniejsze modele iPhone’ów kupowałam do niech co chwile nowe etui, przebierałam telefon i kolekcjonowałam kolorowe kable. Teraz nie robię tego praktycznie wcale bo to bez sensu. Kupując mój obecny model zainwestowałam w jeden, porządny case i noszę go cały czas. Może dlatego, że spora część tych, zakupionych na aliexpress po prostu szybko się niszczyło. Są jednak rzeczy, które kupić warto i rewelacyjnie sprawdzają mi się już od jakiegoś czasu.
1. Ładowarki indukcyjne marki Baseus
Zamówiłam je we wrześniu, a od października są przeze mnie (teraz też i przez mojego męża) użytkowane.

Ładowarki są rewelacyjnie wykonane i wyglądają bardzo elegancko. Kiedyś miałam także stacje dokującą tej samej marki i również działa do tej pory bez zastrzeżeń. Zaznaczam, że aby korzystać z takich ładowarek to Wasz telefon musi być do tego przystosowany, nie z każdym modelem ładowarki działają. Jedną mam ulokowaną przy łóżku – odkładam telefon do naładowania przez noc. Druga jest podłączona obok komputera. Rozwiązanie jest niezwykle wygodne i pożegnałam się z połamanymi kablami na dobre. Cena jaką zapłaciłam, kiedy zamawiałam to niecałe 52zł. 2
2. Case’y do telefonów (iPhone)
Tak jak wspominałam, na te zakupy trzeba uważać, ale niektóre modele sprawdziły mi się bardzo dobrze i nosiły długo nie niszczejąc. Nie polecam kupowania case’ów gumowych bo szybko się brudzą i nie da się ich doczyścić, jednak te bardziej plastikowe są fajne. Warto też zwrócić uwagę, aby nie były za cienkie bo miałam przypadek, że telefon przy upadku nie został uchroniony, a kamień przeciął za cienkie etui.

Te modele, które Wam podlinkowałam są fajne i wytrzymałe. Warto przy okazji zamawiać także kable jeżeli się korzysta sporo bo z mojego doświadczenia wynika, że nie ma lepszych i gorszych. Mi psuło się większość więc wymieniałam je na kolejne. Plus taki, że można wybierać kolorowe i co chwila sobie móc coś odmienić.
Akcesoria modowe i co nieco na podróże
3. Klasyczne etui na okulary
Etui do okularów zamówiłam z bardzo prozaicznego powodu. Po prostu zgubiłam poprzednie. Te z aliexpress okazało się bardzo elegnackie i proste, a tego oczekiwałam.

Dodatkowo trzeba przyznać, że jest naprawdę ładnie uszyte. Nic się nie rozchodzi i nie wystają żadne nitki. Wewnątrz ma miejsce na oparcie noska, które dodatkowo zabezpiecza i usztywnia zamknięcie. Nie trzeba się martwić, że podczas zamykania go na zatrzask połamiemy sobie okulary.
4. Torebkowa „nerka” na lato
Nerkę zamówiłam z myślą o nadchodzącym lecie i sporą ilością sukienek w mojej szafie. Takie zestawienia bardzo mi się podobają, a dodatkowo to bardzo wygodna forma noszenia ze sobą drobiazgów.

Nerka jest bardzo klasyczna i jednocześnie z topową fakturą imitującą skórę węża. Nie mogę się doczekać, aż puchowa kurtka zawiśnie w szafie, a ten dodatek zacznie grać pierwsze skrzypce w stylizacjach.
5. Materiałowe torby
Uwielbiam prostotę i wygodę materiałowych toreb. Często zabieram je, gdy wychodzę popracować na mieście bo mieszczą mojego laptopa, kilka dodatkowych drobiazgów i są po prostu wygodne. Aktualnie mam dwie zamówione na aliexpress i noszę je zamiennie. Pierwsza to czarny klasyk z lekkim udogodnieniem.

Rewelacyjne jest to, że z przodu ma dwie spore kieszenie. Są na tyle spore, że bez problemu mieszczę tam czytnik Kindle i nie muszę za nim grzebać wewnątrz torby. Również jest bardzo ładnie uszyta. Jedyny minus jest taki, że czepiają się jej farfocle i kocie kłaki, jednak jestem w stanie jej to wybaczyć. A propos kota…

Obok tej torby nie mogłam absolutnie przejść obojętnie. Jest cudowna, idealna i już przyciąga spojrzenia miłośników mruczków. Z informacji technicznych, ma w środku jedną kieszeń, która mieści nieduży portfel. Z informacji wizualnych, na aukcji jest kilka kocich wzorów. Na pewno znajdziecie coś dla siebie.
6. Poszewki na poduszki
Z tymi poszewkami doświadczenia mam różne, jednak trafiłam na fajny sklep i model poszewki, która jest pięknie uszyta i jakościowo idealna. Myślę, że nawet żadna wnętrzarska sieciówka by się jej nie powstydziła. Poza tym kojarzący się z Beatlesami napis „Let it be”- musiała być moja.

Lubię ją za stonowane odcienie i wzór, który pasuje do wielu wystrojów sypialni. Trzeba przyznać, że zmienianie wyglądu sypialni to moje kolejne hobby. Mogłabym mieć nieskończoną ilość pościeli i zasłon. Jeżeli jesteście ciekawi, jak kiedyś wyglądała nasza sypialnia, zajrzyjcie tu.
7. Torba Fotograficzna
Z torbami fotograficznymi zawsze miałam taki problem, że wszystkie były brzydkie i wyglądały tak samo. Poza tym na pierwszy rzut oka wygląd wskazywał, że w środku może znajdować się sprzęt. Któregoś dnia pogrzebałam nieco na ali i znalazłam ją. Wydała się idealna i jak się okazało ma w środku dokładnie tyle miejsca ile było mi potrzeba.

Nie był to co prawda mój najtańszy zakup, ale jeden z najbardziej udanych. Torba jest w użytku non stop od ponad roku i absolutnie nic się z nią nie dzieje.
8. Rzęsy
Klasyka gatunku. Chyba sporo osób zamawia jedwabne kępki. Mam jednego, sprawdzonego już sprzedającego, u którego się zaopatruję. Nie używam rzęs nałogowo, ale czasem zdarza mi się dokleić je komuś.

Te są sprawdzone, nie rozpadają się i bardzo ładnie wyglądają na oku.
9. Kosmetyczki z Aliexpress
Przy okazji przesyłek PR otrzymuję sporo różnych kosmetyczek, ale coś w głowie nakazuje mi szukać ideału. Takie poszukiwania włączają mi się najczęściej przed zaplanowanymi podróżami. Wtedy rozmyślam jak najwygodniej spakować kosmetyki, aby mieć wszystko w jednym miejscu i elegancko zorganizowane. Pokażę więc Wam dwie: jedną moją, jedną Daniela, które zamówiłam przed naszym wylotem do Mediolanu w zeszłym roku.

Kosmetyczka Daniela to oczywiście czarny, spory i bardzo praktyczny klasyk. Korzysta z niej cały czas, nawet w domu. Moja zaś…

Oczywiście różowa w lamy. Jednak najważniejsze były przegródki. Zapakowałam w nią kosmetyki do makijażu i pielęgnacji na tydzień! Oczywiście częściowo w miniaturach, ale spisała się doskonale.
10. Gadżety do organizacji
Mam na tym punkcie fioła i serio nie jestem w stanie zliczyć ile to rzeczy kupiłam z tej dziedziny. Bliżej pokażę Wam dwie, ale podlinkuję jeszcze kilka, które są super i dobrze się sprawdzają już bez dodatkowego opisu na końcu. Po pierwsze coś, co jest totalnie cudowne i bardzo ułatwia zorganizowanie się w podróży, czyli pokrowce do posegregowania rzeczy w walizce. Tak się to prezentuje:

Więcej kolorów i wzorów możecie podejrzeć na aukcji. Ja zamówiłam w odcieniu Pink Stripes, choć na żywo są zdecydowanie bardziej brzoskwiniowe. Skoro organizację w podróży mamy zaliczoną to co z tą w domu? Na aliexpress można znaleźć ogrom szkatułek na biżuterię, ale też na zegarki. Mimo, iż nie była najtańsza to witrynka jest bardzo praktyczna a cała kolekcja naszych zegarków na swoje miejsce.

Tak się prezentuje. Na gąbeczki zapinamy zegarki, układamy wewnątrz i zamykamy za szybką. Nic się nie kurzy, a my jednocześnie mamy podgląd na wszystkie modele.
Tak jak wspominałam, zostawiam Wam pod skrótowymi nazwami kilka linków do fajnych rzeczy z zakresu organizacji: apteczka / szkatułka na biżuterię / silikonowe buteleczki. Na stories wspomniałam też o zabawkach dla kotów, ale nie pokażę póki co, czym bawi się nasz sierściuch bo zamówiłam mu ostatnio sporo nowości. Z tej tematyki pojawi się wiec za jakiś czas osobny wpis! Jestem bardzo ciekawa, co podoba się Wam najbardziej. Jeżeli zrobicie zakupy z mojego polecenia oznaczajcie mnie proszę na swoich stories lub wysyłajcie w wiadomościach na Insta. Czekam na Wasze komentarze i … udanych zakupów!