Blefaroplastyka kojarzy się większości z zabiegiem wykonywanym u osób starszych, u których poprzez zwiotczenie skóry, opieki po prostu opadły. Jednak nie jest to jedyny przypadek, w którym ten zabieg jest wykonywany i właśnie ja jestem tego doskonałym przykładem. Opadającymi powiekami obdarzyła mnie po prostu genetyka więc chirurgiczną korektę powiek zrobiłam mając lat 30. Pokazywałam się Wam na stories na bieżąco i można było zobaczyć zarówno proces gojenia, jak też różnicę przed i po. Aktualnie po zabiegu jestem już pół roku więc czas na moje wnioski, podsumowanie i garść przydatnych informacji dla Was.
Blefaroplastyka – na czym polega?
Blefaroplastyka to zabieg polegający na chirurgicznym wycięciu nadmiaru skóry na powiece, górnej lub dolnej w zależności od przypadku. U mnie była to blefaroplastyka powiek górnych. Jest to dość drobny, ale bardzo precyzyjny zabieg, wykonywany zazwyczaj w znieczuleniu miejscowym. Jest to też najskuteczniejsza metoda pozbycia się problemu opadających powiek. Efekt jest widoczny bezpośrednio po zabiegu i otrzymuje się wiele lat. Ostateczny efekt widoczny jest po około trzech miesiącach od wykonania zabiegu.
Dlaczego wykonałam zabieg u siebie?
Opadającymi powiekami obdarzyła mnie niestety matka natura. Mimo młodego wieku moje powieki były mocno niewidoczne, a oczy często wyglądały na zmęczone. Zabieg zdecydowanie „otworzył” oczy i sprawił, że makijaż w końcu jest na nich widoczny, a ja czuję się ze swoim spojrzeniem zdecydowanie fajniej. W końcu oduczyłam się tego głupiego nawyku podnoszenia brwi do góry, aby „otworzyć” oko. Spojrzenie wygląda zupełnie inaczej, oczywiście na duży plus.
Jakiego lekarza wybrałam i gdzie robiłam zabieg?
Decydując się na tego typu zabieg najważniejszym wyborem jest specjalista. Wiele z Was śledziło moje gojenie, zadawało pytania i kilka z Was już do mojego doktora trafiła z czego bardzo się cieszę. Cieszę się z Wami nowym spojrzeniem i zaufaniem do mnie! Pytanie o lekarza było też najczęstszym pytaniem jakie padało. Zabieg wykonywał mi Dr n. med. Marcin Repetowski w Klinice Wodna w Łodzi.
Jak wyglądało gojenie? Jak szybko mogę wrócić do pracy?
To drugie pytanie, które pojawiało się zaraz po namiarach na specjalistę. Na początku warto podkreślić, że gojenie u każdego jest sprawą bardzo indywidualną więc u Ciebie może goić się lepiej lub gorzej niż u mnie. Według mnie najtrudniejsze są pierwsze 3-4 dni po zabiegu, gdzie okolica oczu jest zapuchnęta, założone są szwy i plasterki, które nieco ciągną. Można spodziewać się wydzieliny, która będzie sączyła sie z ran (resztki znieczulenia z osoczem). W tym czasie staramy się nie nadwyrężać oczu i przykładamy sobie chłodne okłady. Po około tygodniu lekarz ściąga szwy i w tym momencie jest już z górki bo nic nie uwiera. W tym okresie byłam jeszcze nieco opuchnięta, ale jak pokazałam Wam różnicę na Insta to dostałam multum wiadomości, a sama mało nie popłakałam się ze szczęścia, że pozbyłam się w końcu tak upierdliwego kompleksu. Tak to właśnie wyglądało:
Poniżej macie zestawienie, jak wyglądałam bezpośrednio po zabiegu i w pierwszych dniach. W moim przypadku naprawdę nie było tragedii.

Pod jednym okiem ukazało mi się zasinienie, które dość szybko zaczęło schodzić. Gdybym nie uparła się na dołożenie znieczulenia w tym miejscu, to pewnie nawet tego siniaczka by nie było. Sam zabieg nie jest bolesny, nieprzyjemny jest sam moment znieczulenia, ale jak zaczyna ono działać to nie czuć absolutnie nic. Ja jestem jakimś wyjątkowym przypadkiem, którego bolały zewnętrzne kąciki podczas szycia, stąd ta dokładka znieczulenia. Pierwszy makijaż zrobiłam po 3 tygodniach, ale skóra jeszcze nie była na to gotowa i reagowała zaczerwienieniem. Po 6-7 tygodniach wszystko juz wróciło do normy. Ja wróciłam do pracy po kilku dniach, jednak jeżeli nie chcecie, żeby ktoś oglądał Was w opatrunkach i przypatrywał się ciekawskim wzrokiem to myślę, że 2 tygodnie zwolnienia będzie wystarczające na wygojenie się. Blizny po zdjęciu szwów smarowałam zwykłą wazeliną i masowałam. Ważne, aby dbać o nawilżenie tego miejsca.
Czy blefaroplastyka pozostawia po sobie blizny?
Tak, jednak przeważnie są one umiejscowione w załamaniu powieki i bardzo cieniutkie, dzięki czemu są niewidoczne. Jeżeli same mocniej się przyjrzymy to je widać, inni mogą nie zauważyć ich wcale. Blizny można też zredukować zabiegami medycyny estetycznej takimi jak na przykład osocze bogatopłytkowe, laser czy Dermapen. Ja jedną bliznę mam nieco wyżej, przez co jest nieco widoczna (chociaż z tego co wszyscy mówią głównie dla mnie :)) – z tej powieki zostało też usunięte więcej skóry. Jest to jednak takie miejsce, które w najbliższym czasie zamierzam potraktować Dermapenem przy okazji zabiegu na twarz.
Jak przygotować się do blefaroplastyki i jak przebiega?
Najpierw należy umówić się na konsultację do lekarza, który dokładnie obejrzy powieki i zakwalifikuje do zabiegu. Jeżeli stwierdzi, że powieki nadają się do zabiegu ustala on z Tobą termin, oraz wskazuje jakie badania należy wykonać. Blefaroplastyka nie wymaga jakiegoś większego przygotowania, dobrze jakby ktoś był z Wami i pomógł dostać się komfortowo do domu. Generalnie rekonwalescencja nie jest bolesna, w moim przypadku przyjęłam leki przeciwbólowe bezpośrednio po zabiegu i na tym się właściwie skończyło.
Czy zrobiłabym to drugi raz?
Zdecydowanie! To była jedna z najlepszych decyzji. Nie wspominam tego zabiegu źle, rekonwalescencja nie była uciążliwa, a efekt jest wart wszystkiego! Poniżej zostawiam Wam zdjęcie po zdjęciu szwów z lekkim makijażem twarzy i pierwszy pełen makeup. Zadowolenie widać chyba nawet na twarzy 🙂
Uważam, że naprawdę wszystko jest dla ludzi. W tych czasach nawet chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna. Dobrze wiecie, że nie boję się zabiegów i korzystam z nich, oczywiście z głową i umiarem. Jeżeli chcecie poczytać o innych zabiegach to zajrzyjcie do zakładki medycyna estetyczna.
Masz pytania? Pisz śmiało w komentarzu.
Jaki jest koszt takiego zabiegu?
Wystarczy wejść na strone kliniki – 3500zł.
Piekny efekt 😀
Zapisałam się na blefaroplastykę i jestem przerażona choć marzyłam o tym od kilku lat. Czy po 4 tygodniach będzie można zamaskować bliznę i zejdzie już obrzęk?
Prośba o i formację czy po 4 tygodniach bedzie mozna ukryc blizny pod makijazem. Z gory dziękuję i pozdrawiam
Cześć, to jest sprawa bardzo indywidualna. Mi wszystko zagoiło się ekspresowo i nosiłam po 3 tygodniach pełny makijaż (oczywiście oszczędnie bo skóra jeszcze czasem reagowała zaczerwienieniem), ale widziałam przypadki, gdzie po czterech tygodniach jeszcze blizny były w fazie leczenia więc zależy od Twojego organizmu i gojenia. Z całego serducha polecam zabieg – najlepsza inwestycja w siebie 🙂
Bardzo Dziękuję za cenne uwagi. Pozdrawiam serdecznie !
Hej Eliza, przepraszam, że dopiero teraz ale nadrabiam komentarze :)) Daj znać jak poszło?
Nic nie szkodzi. Bardzo Dziękuję !
Poszło bardzo dobrze. Jestem 9 dni po zabiegu i nic mnie nie boli ani nie ciągnie. Blizna narazie wygląda średnio ale nowe oczy to jest coś wspaniałego. To będzie moje najdłuższe 7 tygodni aby czekać aż blizna zblednie ale już wiem, że było warto. Pozdrawiam ! Dzięki Marta !
W jakim miesiącu miała Pani zabieg ?
zastanawiam się czy robić to teraz …. Czy lepiej po wakacjach, jak nie będzie gorąco…. Planuje wyjazdy do ciepłych krajów.
Ojej, nie wiem jak to się stało, że umknął mi komentarz. Najlepiej wykonywać w miesiącach, w których nie mamy upałów. Ja robiłam w lutym 🙂
Hej Marta! Po Twoim poście i relacji na IG z zabiegu sama się zdecydowałam pojechać do doktora na plastykę powiek 🙂 jestem już dwa miesiące po zabiegu i jestem przeszczęśliwa, ze to zrobiłam! Szukałam dobrego lekarza długo i cieszę się, ze zdecydowałam się na doktora Repetowskiego 🙂 doktor jest super, zabieg dzięki niemu był naprawdę przyjemny a efekt na oczach boski! Dzięki jeszcze raz za to, ze powiedziałaś głośno o zabiegu i doktorze 🙂
Cudownie czytać taki komentarz! Cieszę się, że zdecydowałaś się na doktora, ja też kocham swoje oczy już od prawie dwóch lat. To teraz zostaje mi życzyć Ci radochy z nowych powiek każdego dnia ❤️