Dziś słów kilka o Hugo Boss The Scent Private Accord, ale chcę Wam przypomnieć, że kiedyś wspominałam już przy okazji mojej recenzji zapachu Armaniego Because It’s You i Stronger with You wspominałam, że są zapachy, które warto używać w parach bo pięknie się uzupełniają. Ten duet nie tylko pieknie się uzupełnia, ale tworzy swoistą zapachową więź – brzmi ciekawie? Sami przekonajcie się, co skrywa się w tych flakonikach.
Hugo Boss The Scent Private Accord For Her
Już dawno perfumy tak mocno nie rozbudziły mojej wyobraźni, jak dokładnie ten zapach. Moje pierwsze skojarzenie to… Prosecco! Ten zapach jest dla mnie tak świeży, że wręcz musuje. Z drugiej strony kojarzy mi się z chłodnym powiewem wiatru. Jest jednocześnie bardzo świeży i lekki, ale ma w sobie pazur. Przyznam szczerze, że to jeden z trudniejszych do opisania zapachów, z jakimi w ostatnim czasie miałam do czynienia. Na mojej skórze wybijają po jakimś czasie te cięższe i słodsze nuty więc zapach bardzo fajnie się zmienia w ciągu dnia, jednak nie tracąc „tego czegoś”, co je wyróżnia. Zapach określony jest jako- kwiatowo orientalny i co ciekawe w składzie perfum znajduje się znany afrodyzjak, czyli Absolut Kakao. Jestem ciekawa, czy to właśnie ten składnik tak mnie do nich przyciąga, czy jednak jest to coś innego – w każdym razie działa. Według producenta zapach musi pobudzać zmysły, aby przyciągać do siebie ludzi. Żyjemy w czasach, w których najczęstszy kontakt z drugim człowiekiem mamy za pomocą szklanego ekranu telefonu, a jednak najbardziej działają na nas zmysły, w tym oczywiście zapach.
Flakonik to klasyka Hugo Bossa, którą znamy już chociażby z zapachu The Scent, różni się właściwie pogłębioną kolorystyką. Jest bardzo ładny i wygodny w użytkowaniu, nawet w momencie, gdy chcemy mieć go ze sobą w torebce. I teraz szczerze ode mnie – zapach mnie bardzo ujął. Do tego stopnia, że będzie mi go szczerze brakowało, gdy buteleczka opustoszeje, a przy tak dużej ilości zapachów w zanadrzu to jest duży komplement. Jeżeli będziecie mieć okazję, aby sprawdzić go w perfumerii to koniecznie zróbcie to i dajcie mi znać, co o nim myślicie.
SEPHORA 30ml/ 265zł, 50ml/ 359zł, 100ml/ 499zł
Hugo Boss The Scent Private Accord For Him
Też jeden z ciekawszych i przyjemniejszych dla mojego nosa męskich zapachów, który na Nim pachnie wyjątkowo dobrze. Nie pamiętam, czy kiedyś już o tym wspominałam, ale nie jestem fanką typowo męskich i ciężkich zapachów. Kojarzą mi się z młodymi, niedojrzałymi chłopcami, którzy taką ciężką kompozycją chcą za wszelką cenę podkreślić swoją męskość. Prawdziwy mężczyzna nie kamufluje się chmurą zapachu, a używa go jako dopełnienie swojego look’u i nastroju. Ten zapach to kompozycja kojarząca mi się nieco z cygarem i nutami popiołu, może drewna, ale co ciekawe wilgotnego. Mimo, iż jest to zapach dla faceta również ma on w sobie coś lekkiego i pierwsze nuty, które do nas docierają to właśnie nuty „mokre”. Producent wspomina o Imbirze i podkreśla elegancję zapachu, tak też on mi się kojarzy. Z jednej strony elegancko, ale z drugiej z nieco niegrzecznym Panem. Może te drugie męskie oblicze ujawnia się po wyjściu z pracy i powrocie do ukochanej?
SEPHORA 50ml/ 315zł, 100ml/ 425zł
Według mnie oba zapachy są bardzo udane i idealnie trafiające w mój gust. Damski jest hitem i na chwilę obecną jednym z moich top 3, zaś męski jest u mnie takim mocnym 8/10. Jest bardzo dobry, ale nie pobił mojego męskiego ulubieńca czyli Stronger with You Armaniego. Dajcie mi koniecznie znać jakie są Wasz najlepsze męskie zapachy, za którymi szalejecie? Muszę zrobić mały rekonesans, tylko ciii.