Mimo, że weekend już za nami, to dziś chciałam pokazać Wam makijaż, który spodobał mi się od momentu, gdy tylko zobaczyłam go po raz pierwszy. Beyonce jest ogromną inspiracją dla wielu kobiet, nie tylko pod względem urody czy talentu, ale w jej niektórych teledyskach śmiało można zainspirować się makijażowo, co też zrobiłam. Moją inspiracją jest makijaż Beyonce z najnowszego teledusku z grupą Coldplay „Hymn for the Weekend”. Tak przy okazji, kto jeszcze nowej płyty Coldplay nie słyszał – polecam! Kawał dobrej muzyki.
W teledysku Beyonce ma na sobie dwa makijaże, ja jednak skupiłam się na pierwszym, w którym ma dość ciemne usta i mocno podkreślone oko. Stonowane barwy makijażu pięknie kontrastują z otaczającymi ją kwiatami i śniadą cerą. W moim przypadku o ciemnej cerze nie ma co marzyć, ale uważam, że jest to na tyle uniweralny makijaż, że będzie pasował wielu dziewczynom.
Tak prezentuje się moja wersja tego makijażu. Trochę przełamujemy tu stereotypy. Niby mocne oko, albo mocne usta? Czemu tego nie połączyć? Makijaż od zawsze był dla mnie świetną okazją do zabawy kolorem, eksperymentowania i łamania kanonów. Mimo, iż na co dzień noszę raczej stonowany makijaż to czasem lubię popuścić wodzę wyobraźni.
Do wykonania makijażu użyłam też kilku produktów, z którymi bardzo się polubiłam. Jednym z nich jest widoczna pomadka Estee Lauder, która w formie płynnej, ale jednocześnie trwałej (odcień 130 Bitter Sweet). Z nowości pojawiła się farbka do brwi z NYXa,’a (mój jeden z zakupów z targów Beauty Forum), która sprawdza mi się mega fajnie, w przeciwieństwie do matowej pomadki, na którą czaiłam się bardzo długo. Na dole macie cały, dokładny spis użytych kosmetyków. Macie coś z nich, lubicie?
Dajcie koniecznie znać, jak podobają się Wam takie wpisy i czy chcecie je częściej 🙂
Lista użytych produktów:
Podkład i korektor: MAC Pro Longwear NC15
Baza pod cienie: Yves Saint Laurent Couture Eye Primer (mistrz!)
Bronzer: Benefit Hoola
Róż: Yves Saint Laurent Heart of light
Eyeliner: MAC Fluidline Blacktrack
Rozświetlacz: Catrice High Glow
Farbka do brwi: NYX Eyebrow Gel w odcieniu Espresso
Cienie: MAC Beg fot it into the well eyeshadow, Mary Kay (obecnie niedostepne, z dostepnych idelnie zatąpią je te).
Czarna kredka: Rimmel
Mascara: YSL Volume Effet Faux Cills
Oko taki mój klimat ale w tych ustach bym się źle czuła ;D
Ja chyba zdecydowanie lepiej czuję się w ciemnych ustach jak w ciemnym oku 🙂
lubię ten teledysk. A makijaż jest prześliczny ♥
Dzięki 🙂 Też mam słabość, ale bardziej do Coldplaya (od lat) niż do Beyonce 🙂
Piękne usta <3
Dzięki <3
Makijaż jak z obrazka, ale siebie w takim wydaniu nie wiedzę :/ 😉
Może Warto spróbować 🙂 Jak to powiedział kiedyś wizażysta Macedonio Bezerra na warsztatach Artdeco „Kobiety mogą każdego dnia zmieniać się nie do poznania, a jak makijaż im nie wyjdzie to zmywają i robią inny. Przecież tu chodzi o zabawę” 🙂
Piękne usta <3
Dzięki <3
Makijaż jak z obrazka, ale siebie w takim wydaniu nie wiedzę :/ 😉
Może Warto spróbować 🙂 Jak to powiedział kiedyś wizażysta Macedonio Bezerra na warsztatach Artdeco „Kobiety mogą każdego dnia zmieniać się nie do poznania, a jak makijaż im nie wyjdzie to zmywają i robią inny. Przecież tu chodzi o zabawę” 🙂
Oko taki mój klimat ale w tych ustach bym się źle czuła ;D
Ja chyba zdecydowanie lepiej czuję się w ciemnych ustach jak w ciemnym oku 🙂
lubię ten teledysk. A makijaż jest prześliczny ♥
Dzięki 🙂 Też mam słabość, ale bardziej do Coldplaya (od lat) niż do Beyonce 🙂
[…] Czasem zdarza mi się poszaleć po całości jak w tym bardzo starym wpisie z makijażem Beyonce do Hymn for the weekend – czy po tylu latach ten makeup nadal się Wam […]