Wybór sukni ślubnej, to jeden z najtrudniejszych wyborów stojących przed przyszłą Panną Młodą. Jak pisałam Wam wcześniej – pierwsza wizyta już za mną. Jeżeli ktoś wpis przegapił to polecam zajrzeć do niego, o tu i dowiedzieć się, jak przygotować się do tego wydarzenia.
Po swojej pierwszej wizycie jednego byłam pewna – można znaleźć kreację idealną dla każdego. Mimo, że często wydaje nam się, że nasza figura nie jest idealna: tu mamy więcej, tam za mało, to nieistotne. Najważniejsze to trafić w ręce człowieka z pasją, który doskonale zna się na tym co robi – ja miałam ogromne szczęście trafić pod opiekę Marzeny Tarasiewicz w salonie La.Lila.
W marcu byłam na drugiej wizycie w salonie bo dotarła druga część kolekcji sukien na rok 2018. Przyznam szczerze bardziej stresowały mnie te przymiarki niż poprzednie bo z tyłu mojej głowy miałam, że jest to dzień, w którym powinnam podjąć ostateczną decyzję. Na pierwszych przymiarkach wybrałyśmy jedną suknię, ale po dłuższym przemyśleniu stwierdziłam, że wolałabym coś bardziej lekkiego i dziewczęcego. Pierwsza suknie była dla mnie nieco za bardzo glamour, choć ładnie wyglądała na mojej sylwetce.
Cała zabawa zaczęła się od początku, a ja nieco mądrzejsza poprzednimi doświadczeniami skupiłam się na fasonie i przede wszystkim tym – jak się w mierzonych sukniach czuję. Na szczęście trafiłyśmy idealnie w mój gust i wyszłam przeszczęśliwa i w 100% pewna swojego wyboru. Teraz czeka mnie dopasowanie kreacji 4 czerwca. A tydzień później suknia już będzie z moich rękach gotowa do założenia tego wyjątkowego dnia.
W takiej atmosferze pomierzyłyśmy sporo sukni, nawet takich, które wiedziałam, że wybrane przeze mnie nie zostaną, jednak chciałam się zobaczyć. Jeżeli macie trochę czasu w salonie to koniecznie to zróbcie – gwarantowane sporo śmiechu i jak się okazuje dużo pozytywnego zaskoczenia.
Modele sukni: Igar 1819 / Essense2365 / Mia Lavi 1834
Modele sukni: Elizabeth 3822 / Igar1819 / Essense2365
Jak się domyślacie mojego modelu tu nie ma, ale zapewniam, ż jest to coś wyjątkowego. Mój wybór zaskoczył samą mnie i sprawił, że nie mogłam przestać się uśmiechać mając tę suknię na sobie. Do ślubu pozostały niecałe dwa miesiące, a ja nie mogę się doczekać tego dnia. Jestem totalnie spokojna o nasze ślubne stylizacja. A skoro suknia jest to co dalej? Czas na buty i dodatki! Jak dobrać odpowiednie obuwie, biżuterię i dodatki? Na te pytanie odpowie sama Marzenka i nakieruje Was przyszłe Panny Młode na słuszne wybory.
- Na co zwrócić uwagę wybierając buty? Co jest ważniejsze: wygoda czy wygląd. Czy szczególnie polecasz jakieś marki obuwia, które dobrze sprawdzają się Panną Młodym.
Z punktu widzenia salonu ślubnego, ważne jest to aby buty były wygodne, tak żeby Panna Młoda wytrzymała w nich całą zabawę weselną. Mamy tu na myśli praktyczną stronę, czyli skrócenie sukni do obcasa. Jeżeli Panna Młoda zmieni w trakcie wesela wysokie buty na płaskie, to sukienka automatycznie staje się za długa, co może uprzykrzyć całą noc Parze Młodej (dopuszczalna różnica pomiędzy obcasami to 2 cm). Oczywiście wygląd także jest istotny, ponieważ jest to dopełnienie całej stylizacji. Nie ukrywajmy, że kobiety kochają buty i każda z nas chciałaby mieć piękne.
Wniosek jest jeden – należy znaleźć kompromis pomiędzy wygodą, a wyglądem, bo przecież jedno nie wyklucza drugiego.
Z relacji Panien Młodych wiemy, że najlepszym wyjściem jest zakup butów tanecznych, które szyte są na miarę i dają komfort tańca i wygody przez całą noc.
- Do czego dobieramy biżuterię i od czego zależy jej wygląd. Srebro czy złoto?
Dobór biżuterii jest bardzo indywidualną sprawą. Wiele zależy od tego jaką Panna Młoda będzie miała fryzurę (jeżeli włosy są spięte, to mogą być kolczyki delikatniejsze, jeżeli rozpuszczone, możemy pozwolić sobie na większy akcent w uchu, który będzie się przebijał z burzy włosów). Ważny jest także kształt twarzy, czy to jaki mamy dekolt w sukni ślubnej.
Najnowszym hitem w biżuterii ślubnej jest kolor ROSE GOLD, który idealnie łączy się z sukniami w innych kolorach niż klasyczna biel, np. pudrowy róż, beż czy brzoskwinia.
Natomiast srebro nadal króluje w stylizacjach ślubnych. Wiele modeli sukni ma aplikacje w kolorze srebrnym, więc z góry musimy dopasować błyskotki do wzoru na kreacji.
- Co myślisz o podwiązkach: kicz czy must have?
Podwiązki – coraz częściej w stylizacjach ślubnych odchodzi się od tradycji, które pamiętają nasze babcie. Panny Młode stały się odważniejsze w swoich stylizacjach, wybierając inne kolory sukien ślubnych czy nietypowe fasony. Jednakże nie oznacza to, że nie wierzą w przesądy. …a przecież gdzieś musimy przemycić ten niebieski kolor, który jest symbolem szczęścia i tradycji ślubnej?
- Co jest według Ciebie najważniejsze w gotowej stylizacji ślubnej?
W gotowej stylizacji ślubnej najważniejsze jest dla nas szczęście Panny Młodej wypisane na twarzy ? Cała stylizacja, to składowa wielu małych i dużych rzeczy, które muszą ze sobą współgrać. Jedna jeśli miałabym wybrać jedną najważniejszą rzecz, to stawiam na suknię ślubną, bo to ona jest bazą do stworzenia stylizacji marzeń!
Dziewczyny dajcie znać co myślicie o moim pierwszym wyborze sukni i jak wspominacie swoje przygotowania? Zdradzę Wam, że mój ostateczny wybór padł na coś zupełnie innego, lżejszego i bardziej mojego. Za jakiś czas zobaczycie same – can’t wait!
[…] wyborze sukni ślubnej powstały dwa posty: ten i ten więc nie będę się już na ten temat rozpisywała. Powiem tylko, że mimo moich obaw udało się […]