-
Carolina Herrera 212 Heroes for Her
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam flakon Carolina Herrera 212 Heroes for her, moim pierwszym skojarzeniem była piosenka „sk8er boy” Avril Lavigne i jak tylko przeczytałam opis kompozycji, pomyślałam, że trafiłam w 10! Jeżeli na widok tego tytułu pojawił Ci się uśmiech na twarzy, zostań i poznaj te perfumy nieco bliżej.
-
Paco Rabanne Olympéa Solar – zapach czystego lata
Myślę, że klasycznego zapachu Olympéa od Paco Rabanne nikomu przedstawiać nie trzeba. Jak to zazwyczaj bywa z pokochanymi przez kobiety kompozycjami, powstają na ich temat wariacje – czasem mniej, czasem bardziej udane. Tak jest. też w tym przypadku. Dziś przedstawiam Wam więc zapach Paco Rabanne Olympéa Solar.
-
Givenchy Irresistable – romantyczny i dziewczęcy
Jeden z zapachów, który królował u mnie latem to zdecydowanie Givenchy Irresistable. Jaka kompozycja zaklęta jest w tym pudrowym flakoniku? Oto słów kilka o tym bardzo dziewczęcym i romantycznym zapachu.
-
Versace Dylan Turquoise – odrobina lata w środku jesieni
Versace Dylan Turquoise to pierwszy od dawna zapach marki, z którym miałam okazję poznać się bliżej. Wiele lat temu byłam entuzjastką Crystal w wersji klasycznej i noir, chyba jak większość z nas. Od tamtej pory te zapachy nie towarzyszyły mi zbytnio, aż do teraz. Versace Dylan Turquoise uzupełnia rodzinę Dylan Blue pour Femme & pour…
-
Chloé Rose Tangerine – nowa odsłona kultowego zapachu
Chloé od zawsze kojarzyły mi się z kompozycjami bardzo delikatnymi, dziewczęcymi i wręcz pudrowymi. Tym razem Chloé Rose Tangerine zdecydowanie zaskakuje i pozwala odkryć zapach na nowo. Dokładnie tak, jak poznajemy zapach, którego zupełnie nie znamy. Jeżeli dotychczasowe odsłony tego zapachu były dla Ciebie zbyt „pastelowe”, koniecznie sprawdź tę wersję.
-
L’eau od Chloé – jaką kompozycję w sobie kryje?
Zima ciągnie mi się w tym roku niemiłosiernie, a pomyśleć, że to dopiero styczeń. Mam kilka sposobów na to, żeby myślami chociaż trochę tę wiosnę przywołać. Pierwszym z nich są świeże kwiaty w wazonie na biurku, a drugim odpowiednio dobrany zapach perfum. W ostatnich tygodniach ta tęsknota najczęściej kierowała mnie ku uroczemu flakonikowi perfum Chloé…
-
L’interdit i Rose Boisé, czyli jesienne nowości Givenchy
Nie wiem, czy też tak macie, ale każda pora roku to dla mnie zupełnie inny odbiór rzeczywistości. Co roku mam ochotę na bardziej wyraziste zapachy i kolory, chyba nieco wbrew temu co dzieje się za oknem i tu świetnie wpisały się nowości od marki Givenchy, które miałam okazję wypróbować. Zapach L’interdit i pomadka Le Rouge…
-
Empire – nowa wersja Lady Million od Paco Rabanne
Lady Million od Paco Rabbane był przed laty zapachem, który miała lub chciała mieć każda dziewczyna. Możecie mi wierzyć lub nie, ale sama nigdy nie miałam tego zapachu, choć widziałam go u kilku znajomych. Kiedy w moje ręce trafiła wersja Empire ucieszyłam się, że będę miała okazję poznać go bliżej, choćby w odświeżonej wersji. Jaki…
-
Olympéa Legend: najnowsza wersja bogini od Paco Rabbane
Trzeba przyznać, że rzadko zdarza się, aby ktoś nie znał klasycznej wersji zapachu Olympéa od Paco Rabanne. Sama mam jeszcze końcówkę, którą od czasu do czasu użyję. Teoretycznie jest to zapach, który wpisuje się w moje gusta, jednak nie był nigdy w 100% mój. Mimo wszystko miał coś w sobie, co potrafiło zatrzymać mnie…
-
CHLOÉ nomade – jak pachnie elegancja?
Nowy zapach w rodzinie Chloé został przeze mnie przyjęty z entuzjazmem, jednak też z pewną nutką rezerwy. Poprzenie zapachy, takie jak love story, zawsze były dla mnie w porządku, ale pewien fakt nie pozwolił mi ich nigdy pokochać do końca. Wyczuwałam w tych kompozycjach mydlaną nutę, która po pewnym czasie mi przeszkadzała. Jak jest…