Jak wiecie, jestem elektronicznym freakiem i totalną gadżeciarą, ale zaraz obok samej elektroniki uwielbiam wszelkie akcesoria do niej. Z każdym kolejnym modelem telefonu zbieram zestaw kilkunastu etui, które póżniej trafiają jako gratis do kolejnej zadowolonej właścicielki. Dlaczego lubię to tak bardzo?
Wygląd nadaje charakteru
Z telefonem jest trochę jak z człowiekiem, serio. Case’y dobieram pod swój ubiór, nastrój czy pogodę. Wszystko wokół ma wpływ i wszystko inspiruje. Gładkie case’y dają też pole do popisu – można dodatkowo je spersonalizować na przykład naklejkami (mam w planach tak też ozdobić swoje!). Jestem szczęśliwą posiadaczką trzeciego juz mojego z kolei iPhone’a i tym razem padło na model 7 Plus. Początkowo obawiałam się komfortu użytkowania przy tak dużym ekranie, jednak okazało się, że komfort jest ogromny i obsługuje mi się go dużo lepiej niż poprzedniego 6s’a. Jak ktoś kiedyś miał iPhone’a wie, że jego aluminiowa obudowa jest niestety śliska i tu z pomocą także przychodzą case’y. Chronią telefon, nadają mu uroczego wyglądu u sprawiają, że telefon dobrze leży w ręku – czego chcieć więcej? Teraz tylko przebierać w kształtach, kolorach i formach. Ja ostatnio jednak jak widzicie stawiam na prostotę, ale kolory intensywne.
Uwielbiam, więc chronię
Mój telefon traktuję jak przyjaciela, w końcu spędzam z nim wiele godzin w ciągu dnia, pomaga mi w pracy i sprawia, że praca sama pali się w rękach. Jako, że używany jest często, dziesiątki razy wyjmowany z kieszeni, czy wkładany do torby, jest narażony na upadki i potłuczenia. Próbowałam wielu rozwiązań dotyczących ochrony ekranu zaczynając od folii, przez zwykłe szkiełka, a teraz postawiłam na coś co ma chronić totalnie. Szybka PURO Full Edge Tempered Glass to nie jest zwykła szybka na ekran. To cały przedni panel z zaokrągleniami takimi, jakie mamy na telefonie, dzięki czemu świetnie przylega do ekranu. Jedyne po czym można poznać, że na ekranie jest szybka to spadek na przycisku startu – poza tym jest niewidoczna. Wyświetlanie obrazu nie zmienia się, a telefon tak samo reaguje na dotyk. Jeżeli ktoś ma kiepskie doświadczenia z potłuczonymi telefonami (ja niestety mam), to jest to zdecydowany must have.
Jest jeden mały minus szkiełka, który właściwie jest minusem samej instalacji. Trzeba bardzo mocno zadbać o miejsce, gdzie wcześniej pozbędziemy się kurzu i będziemy mieć dobre oświetlenie bo niestety potrafią pod szybkę dostać się paproszki, które przy wyłączonym ekranie są widoczne. Moje rozmieściły się w miarę niewidocznych miejscach (o łaskawe!), ale mogą być denerwujące. Jeżeli boicie się sami podjąć, myślę, że można spróbować oddać sprzęt i szkło w ręce profesjonalisty.
Tak oto telefon jest chroniony z obu stron – przód osłania szybka a tył kolorowe Case’y. Wybrałam dwa odcienie Puro Ultra Slim, w których przekonały mnie żywe, wiosenne kolory i to, że etui ma tylko 0,3 mm grubości. Etui są szorstkawe i matowe. Idealnie przylegają do telefonu. A wy jak chronicie swoje telefony czy inną elektronikę? Czy tylko ja mam na tym punkcie takiego bzika? 🙂
[…] Cały wpis na blogu https://martamlodzikowska.pl/ubieram-iphonea/ […]
[…] Cały wpis na blogu https://martamlodzikowska.pl/ubieram-iphonea/ […]