Są kosmetyki, do których się wraca i które się uwielbia mimo tony innych, które czekają, aby je użyć. Od dłuższego czasu używam już uniwersalnego i ciekawego produktu od Yves Saint Laurent – są to pomadki kiss & Blush. Mam 4 odcienie, których używam zarówno na usta jak i policzki. Tylko co to właściwie za produkt? Ja bym nazwała go uniwersalną, lekko matową pomadką.
Poza uroczym wyglądem kiss&blush mogą pochwalić się świetną, kremową konsystencją i pięknym kryciem. Produkt bardzo równomiernie rozkłada się na ustach i pozwala na jego stopniowanie. Jak widać na zdjęciach, na ustach nie ma żadnych prześwitów, a kolory idealnie rozkładają się ustach, pięknie je podkreślając. Sprawdźcie same moje odcienie i koniecznie dajcie znać w komentarzu, który podoba się Wam najbardziej.
Pomadki jednak przez swój matowy wygląd niestety lekko usta przesuszają. Nie jest to w dużym stopniu, ale po całym dniu noszenia, możemy mieć lekko przesuszone skórki, więc aby usta wyglądały doskonale trzeba je przed aplikacją odpowiednio nawilżyć i przygotować. Jest to jednak warte zachody, bo efekt jest bardzo fajny i do tej pory nie trafiłam na produkt, który dałby podobne wykończenie – kremowe, jednocześnie lekko pudrowe.
Jeżeli idzie o trwałość jest ona bardzo dobra, ale nie kosmiczna. Pomadki nie mają zastygającej konsystencji, a cały czas pozostają lekko kremowe. Dobrze trzymają się ust, a lekko i równomiernie schodzą podczas jedzenia. Równomierne ścieranie produktu z ust też jest duża zaletą gdyż nie musimy się martwić o plamy na ustach i nieestetyczny wygląd. Zdecydowanie jedne z moich ulubionych, a jak wiecie na punkcie kosmetyków do ust mam totalnego fioła!
Sprawdźcie koniecznie inne odcienie: KLIK
A jak z zastosowaniem na policzki ? Szukam takiego uniwersalnego produktu, ale do tej pory nic nie znalazłam 🙁
Może możesz coś polecić ?
Działa jak róż w kremie, jest subtelny, ale widoczny 🙂 Bardzo fajnie! Wszystkie róże kremowe nadają się też na usta 😉
Dzięki! Muszę poważnie się zastanowić nad zakupem tego- u Ciebie wygląda obłędnie 🙂
No właśnie miałam benefitowy fot-one-one i usta strasznie przesuszał i zbierał się w konturze a kolor dawał zupełnie trupi ;/
nad nimi się zastanawiam 🙂 wciąż 😀
Nie ma co się zastanawiać. Boskie są 🙂
Piękne są ! I te 'słoiczki’ (?) Piękne !!!
Wyglądają na pierwszy rzut oka jak lakier do paznokci :))
Mam jeden kolor i bardzo go lubię 🙂
Który masz? 🙂
N°2 Rose Frivole 🙂
Podejrzałam! Wygląda fajnie na stronie. Może mogłabyś mi wkleić tu selfika? Chętnie zobaczę jak wygląda „na żywo” 🙂
Efekt bardzo mi się podoba, nie ma w nim takiego płaskiego matu co bardzo lubię zwłaszcza na ustach. Nr 12 i 8 są bardzo w moim stylu ? Pozdrawiam 🙂
Spróbuj koniecznie, naprawdę warto 🙂
Podoba mi się efekt 😉
Ja je uwielbiam. Ostatnio powstrzymuję się, żeby nie używać tylko i wyłącznie ich 🙂
Jaki ładny design!
Co tylko je postawić i patrzeć… patrzeć :)))
Tobie pasują wszystkie te odcienie 😀
Najmniej się czuję w najbardziej nude czyli nr 12. Ja jednak chyba wolę żywsze 🙂
Tobie pasują wszystkie te odcienie 😀
Najmniej się czuję w najbardziej nude czyli nr 12. Ja jednak chyba wolę żywsze 🙂
Mam jeden kolor i bardzo go lubię 🙂
Który masz? 🙂
N°2 Rose Frivole 🙂
Podejrzałam! Wygląda fajnie na stronie. Może mogłabyś mi wkleić tu selfika? Chętnie zobaczę jak wygląda „na żywo” 🙂
Piękne są ! I te 'słoiczki’ (?) Piękne !!!
Wyglądają na pierwszy rzut oka jak lakier do paznokci :))
A jak z zastosowaniem na policzki ? Szukam takiego uniwersalnego produktu, ale do tej pory nic nie znalazłam 🙁
Może możesz coś polecić ?
Działa jak róż w kremie, jest subtelny, ale widoczny 🙂 Bardzo fajnie! Wszystkie róże kremowe nadają się też na usta 😉
No właśnie miałam benefitowy fot-one-one i usta strasznie przesuszał i zbierał się w konturze a kolor dawał zupełnie trupi ;/
Dzięki! Muszę poważnie się zastanowić nad zakupem tego- u Ciebie wygląda obłędnie 🙂
Efekt bardzo mi się podoba, nie ma w nim takiego płaskiego matu co bardzo lubię zwłaszcza na ustach. Nr 12 i 8 są bardzo w moim stylu ? Pozdrawiam 🙂
Spróbuj koniecznie, naprawdę warto 🙂
nad nimi się zastanawiam 🙂 wciąż 😀
Nie ma co się zastanawiać. Boskie są 🙂
Podoba mi się efekt 😉
Ja je uwielbiam. Ostatnio powstrzymuję się, żeby nie używać tylko i wyłącznie ich 🙂
Jaki ładny design!
Co tylko je postawić i patrzeć… patrzeć :)))